HomePiłka nożnaBen Lederman może zmienić klub. Jest blisko innego ekstraklasowicza

Ben Lederman może zmienić klub. Jest blisko innego ekstraklasowicza

Aktualizacja:

Pomocnik prawdopodobnie odejdzie z Rakowa Częstochowa jeszcze tej zimy. Jak podaje Michał Gajos, dziennikarz radia eM Kielce, 24-latek jest bliski transferu do GKS-u Katowice.

Ben Lederman

Ben Lederman. Fot. NATANAEL BREWCZYNSKI / 400mm.pl/NEWSPIX.PL

Lederman w pewnym momencie był uznawany za jednego z najbardziej perspektywicznych piłkarzy Ekstraklasy. Dostał nawet powołanie do reprezentacji Polski za czasów Fernando Santosa, ale nie udało mu się zadebiutować. W jego dynamicznie rozwijającej się karierze wielką przeszkodą były kontuzje – w tym jedna odniesiona w grudniu 2023, która wyeliminowała go z gry na kilka miesięcy.

Od tego czasu piłkarz nie może powrócić do dawnej dyspozycji. W tym sezonie zagrał w czterech meczach Rakowa. Dlatego też szuka zmiany, by łapać jak najwięcej czasu do gry. Okazuje się, że Ledermanem interesuje się wiele klubów, ale szczególnie blisko zdobycia jego podpisu na umowie jest GKS Katowice. Beniaminek Ekstraklasy zimuje na bezpiecznym 10. miejscu, ale z celem numer jeden pozostaje utrzymanie. Do transferu może dojść jeszcze tej zimy.

Obecna umowa Ledermana z Rakowem obowiązuje do czerwca 2025 roku. Z ekipą Medalików w sezonie 2022/23 zdobył mistrzostwo Polski, dwa razy sięgał też po Puchar Polski.

(mars)

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Szok. Tak Santiago Bernabeu “przywitało” Kyliana Mbappe
Real długo męczył się w hicie. Mina Mbappe mówi wszystko
W końcu! Są dobre wieści ws. Piotra Zielińskiego. Przekazał je sam Inzaghi
Młodzieżowy reprezentant Polski przedłuży kontrakt z Koroną?
Robert Lewandowski zwrócił się do kibiców. O kontuzji ani słowa!
Nicola Zalewski nie pomógł. Inter traci punkty! Moment przełomowy w walce o tytuł!? [WIDEO]
Borussia Dortmund lepsza od imienniczki z Moenchengladbach!
Liverpool wygrywa! Na oficjalne mistrzostwo jeszcze musi poczekać
Ewa Pajor z golem w półfinale Ligi Mistrzyń! Co za forma
Ależ słowa o Jakubie Kiwiorze! Anglicy zachwyceni