Messiemu puściły nerwy
Inter Miami kilka dni temu rozegrał pierwsze starcie dwumeczu w Pucharze Mistrzów Concacaf z meksykańskim Monterrey. Spotkanie odbyło się w nerwowej atmosferze, która nie opadła po końcowym gwizdku. Do gorącej sytuacji miało dojść przed szatniami, gdzie odbyła się poważna awantura. Udział brał w niej m.in. Leo Messi.
Stacja Fox Sports MX zdołała uzyskać nagranie audio asystenta trenera Monterrey, Nico Sancheza. Argentyńczyk w bardzo mocnych oraz niepokojących słowach wypowiedział się o legendarnym skrzydłowym FC Barcelony.
– Messi chciał ze mną walczyć. Nie sądzę, że chciał mnie uderzyć, bo by to zrobił. Był ode mnie oddalony o centymetr. Umieścił swoją pięść tuż przed moją twarzą. Myślę, że bardziej chciał zobaczyć moją reakcję, niż mnie uderzyć – stwierdził Nico Sanchez.
– Karzeł był opętany. Miał twarz diabła. Nie było żadnych walk, tylko czysta dyskusja. Nagrania stawiały ich w złym świetle, więc je usuneli – kontynuował Argentyńczyk.
Inter Miami przegrał u siebie pierwszy mecz z Monterrey 1:2. Rewanżowe starcie zaplanowano na czwartek, 11 kwietnia. Sam Messi wrócił niedawno do gry i strzelił nawet pięknego gola w starciu z Colorado Rapids.