Ancelotti nie rzucał słów na wiatr
W ostatnich dniach dużo mówiło się o tym, że Arda Guler odejdzie na wypożyczenie. Głównym powodem takiego ruchu miał być czas, jaki 19-latek dostaje na boisku, a właściwie jego brak. Przed meczem z Sociedad, Turek spędził na boisku zaledwie 31 minut. Na większą liczbę szans się nie zapowiadało, więc upomniał się o możliwość wypożyczenia do innego klubu. Królewscy nie chcieli tracić swojego zawodnika, więc musieli jakoś zareagować. Carlo Ancelotti stwierdził, że jeśli Guler chcę więcej czasu na boisku, to go dostanie i nie widzi w tym żadnego problemu. Taka decyzja miała przekonać Turka do pozostania w klubie.
Na zamianę słów na czyny nie musieliśmy długo czekać. Kilka dni później, w pierwszym składzie na mecz z Realem Sociedad wybiegł Arda Guler. 19-latek wykorzystał to najlepiej, jak tylko mógł. W 29.minucie wpisał się na listę strzelców. Jego bramka okazała się jedyną w całym spotkaniu. Turek poza tym, że zapewnił Królewskim bardzo ważne trzy punkty, został jeszcze wybrany zawodnikiem meczu. Jeśli Guler będzie dostawał więcej takich szans i zacznie regularnie wychodzić na boisko, do wypożyczenia najprawdopodobniej nie dojdzie, o czym mogą świadczyć słowa 19-latka po meczu.
Gram w najlepszym klubie na świecie i jestem naprawdę szczęśliwy. Nie pracuje tylko nad formą fizyczną, ale też nad mentalnością. Czekam cierpliwie, a moja mentalność ciągle się polepsza. Chciałem podziękować Ancelottiemu za daną mi szansę – powiedział Guler po meczu.