Mateusz Borek potwierdził. Legia rozmawiała w sprawie hitowego transferu!

Mateusz Borek ocenił potencjalny transfer Ianisa Hagiego

Legia Warszawa sfinalizowała trzy transfery w letnim okienku. Na Łazienkowską trafił Petar Stojanović, Arkadiusz Reca i Mileta Rajović. Odkąd trenerem stołecznej ekipy został Edward Iordanescu, rumuńskie media spekulują o potencjalnym transferze Ianisa Hagiego, który ma na swoim koncie 47 występów w reprezentacji Rumunii. We wtorek głos w tej sprawie zabrał agent piłkarza. Zdradził, co muszą zrobić legioniści, żeby podpisać kontrakt z synem słynnego Gheorghe Hagiego.

Doniesienia rumuńskich mediów potwierdził Mateusz Borek. Współwłaściciel Kanału Sportowego powołuje się na Michała Żewłakowa. Jego zdaniem transfer Hagiego przyniósłby korzyści dla obu stron.

– Moim zdaniem chłopak ma problem. Jak dowiedziałem się, że rozstał się ze swoim klubem, zadzwoniłem do Michała. Były podjęte działania, rozmawiano. Uważałem, że to jest kapitalne miejsce dla Hagiego. Miałby swojego trenera, mógłby się odbudować. Wydaje mi się, że Michał Żewłakow i Fredi Bobić byliby bardzo elastyczni, jeśli chodzi o kwotę odejścia. Mimo tego, że zagrał 47 meczów w reprezentacji, Hagi ma dopiero 26 lat. On mógłby pograć dwa lata w Warszawie i znowu pojechać w wielki świat – stwierdził Borek.

Hagi wciąż szuka nowego pracodawcy. Ostatnim klubem Rumuna było Rangers. Borek zdradził, że szkocki gigant nie chciał słyszeć o powrocie swojego byłego piłkarza – nawet jeśli sam zainteresowany był zwolennikiem takiego rozwiązania.

– Mam wrażenie, że w tej chwili to już jest „sępienie”, takie handlowanie. Zgłosił się do Rangersów. Oni nie byli nawet zainteresowani, a on zaproponował zdecydowaną obniżkę tygodniówki. Jak widać, niczego nie złapał. Albo przyjdzie na zasadach Legii, Żewłakowa, Bobicia i Mioduskiego, albo wypadnie z reprezentacji i pójdzie grać do słabszego klubu – podsumował.

Cały program Kanału Sportowego do obejrzenia poniżej.