Rybakina nie dała szans rywalce
Faworytem tego spotkania od początku była Elena Rybakina. Kazaszce udało się sprawić dużą niespodziankę w półfinale – w trzech setach pokonała ona Igę Świątek. Choć miała za sobą bardzo ciężki bój z najlepszą tenisistką świata, na korcie nie było tego widać. Przy pierwszej możliwej okazji przełamała serwis Ukrainki, zyskując tym samym przewagę dwóch gemów. Kostiuk dzielnie walczyła, lecz nie potrafiła znaleźć sposobu na podanie Rybakiny. W dalszym ciągu miała też wielkie problemy z obronieniem swojego serwisu. Ta sztuka udawała jej się aż do siódmego gema, w którym czwarta rakieta świata wreszcie dopięła swego. Rybakina wysunęła się na prowadzenie 5:2, a następnie nie pozostawiła złudzeń przeciwniczce w decydującym gemie. Wygrała cztery punkty z rzędu i zakończyła seta, który trwał zaledwie 31 minut.
Reprezentantka Kazachstanu nie zamierzała jednak osiąść na laurach. Na początku drugiego seta historia się powtórzyła – Kostiuk znów nie utrzymała swojego serwisu, i pozwoliła rywalce uciec na dwa gemy. Po kolejnej wpadce Ukrainka wróciła do gry. Cały czas starała się dotrzymać kroku Rybakinie. W szóstym gemie miała doskonałą okazję ku temu, by wreszcie zrewanżować się zawodniczce z czołówki rankingu za te wygrane break pointy. 21-latka trzykrotnie mogła przełamać Rybakinę, lecz po bardzo długim gemie Kazaszka wyszła z opresji. Podłamana Kostiuk po raz czwarty przegrała gema, w którym serwowała.
Rybakina musiała się jednak natrudzić, by zakończyć mecz zwycięstwem. Dopiero za czwartym razem wykorzystała piłkę meczową. W finale turnieju w Stuttgarcie pokonała Magdę Kostiuk z Ukrainy 6:2, 6:2, i odebrała nagrodę główną, czyli samochód marki Porsche. To ósmy wygrany turniej w karierze tenisistki, która w rankingu WTA zajmuje czwarte miejsce.