Kandydatura “Zizou” wyssana z palca
Od kilku miesięcy wiadomo, że po zakończeniu trwającego sezonu obowiązki szkoleniowca “Die Roten” przestanie pełnić Thomas Tuchel. W stolicy Bawarii trwają poszukiwania nowego trenera. Na głównego kandydata do objęcia schedy typowano Juliana Nagelsmanna, który ostatecznie przedłużył kontrakt z Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej, decydując się na pozostanie na stanowisku selekcjonera reprezentacji narodowej, i tym samym jego powrót na Allianz Arena nie stanie się faktem.
Odkąd ogłoszono wiadomość o przedłużeniu współpracy Nagelsmanna z federacją DFB, w futbolowym środowisku pojawiają się liczne spekulacje odnośnie tego, kto zasiądzie na ławce trenerskiej Bayernu Monachium od rozpoczęcia następnej kampanii. Po raz kolejny w tym kontekście głośno zrobiło się o Zinedinie Zidanie. Według Mundo Deportivo, francuski szkoleniowiec miał być bardzo blisko dołączenia do rekordowego mistrza Niemiec. Jak się jednak okazuje, nie jest to prawdą. Na liście kandydatów aktualnie nie ma jego nazwiska – podaje opinii publicznej ceniony dziennikarz Sky Sport DE, Florian Plettenberg.
Zarząd “Die Roten” liczył na ponowny angaż Juliana Nagelsmanna i miał być zaskoczony podjętą przez niego decyzją o kontynuacji pracy w roli selekcjonera kadry. Na chwilę obecną w klubie rozważane są inne kandydatury.