HomePiłka nożnaZłoty interes Juventusu. Właśnie zarobili blisko 100 milionów euro na piłkarzach z rezerw

Złoty interes Juventusu. Właśnie zarobili blisko 100 milionów euro na piłkarzach z rezerw

Aktualizacja:

W ciągu kilku tygodni Juventus zarobił ok. 90 milionów euro na piłkarzach, którzy, albo nie grali w biało-czarnej koszulce, albo pełnili marginalną rolę w Turynie. Na czym polega sekret finansowego sukcesu Juve?

Juventus FC

Independent Photo Agency Srl

W 2018 roku Juventus stworzył drużynę rezerwNext Gen”, która na co dzień występuje w Serie C. Początkowo wydawało się, że będzie to zespół, w którym młode turyńskie talenty będą mogły zbierać doświadczenie, które w przyszłości zaprocentuje, gdy gracze będą pukali do drzwi pierwszej drużyny.

W praktyce rzadko kiedy zawodnicy z Next Gen dołączają do pierwszego zespołu na dłużej. Jeśli już, to zazwyczaj tylko na chwilę, często po to, by podbić ich wartość rynkową. Ostatnie tygodnie pokazują, że nadrzędnym celem Juve było wyławianie talentów, które później można sprzedać ze sporą przebitką. Tym samym Juventus zyskuje niezbędne pieniądze, które może wydać na rynku, a zarazem nie traci kluczowych graczy pierwszego składu.

Tylko tego lata Stara Dama zarobiła około 90 milionów euro na piłkarzach, których rola w Juventusie była żadna lub marginalna.

Choć tylko ułamek kibiców konsekwentnie śledzi poczynania drużyny rezerw, to dziś już żaden fan Juventusu nie może ignorować tego, jak bardzo inkubator poświęcony rozwojowi młodych talentów pomaga pierwszej drużynie – pisze ”La Gazzetta dello Sport”.

Wystarczy spojrzeć na sprzedaże Juventusu podczas letniego okienka transferowego

Koni De Winter, 22-letni Belg, rozegrał w Juventusie zaledwie dwa mecze, a został właśnie sprzedany za 10 milionów euro do Genoi.

Enzo Barrenechea, 23-letni Argentyńczyk, zanotował raptem pięć spotkań w pierwszej drużynie, a teraz Aston Villa kupiła go za osiem milionów euro. Ale to nie jedyny turyński piłkarz kupiony przez zespół Matty’ego Casha.

20-letni Samuel Iling-Junior trafił do Turynu już w 2020 roku, lecz w ciągu czterech lat uzbierał w pierwszym zespole niewiele ponad 1500 minut. Anglik dostał jednak kilka szans, m.in. w Lidze Mistrzów, więc Aston Villa wyłożyła za niego 14 milionów euro.

19-letni Dean Huijsen, który ma za sobą występy w młodzieżowych kadrach Holandii i Hiszpanii, w koszulce Juventusu biegał przez zaledwie 12 minut. Dzięki jednak przyzwoitym występom na wypożyczeniu w Romie został sprzedany do Bournemouth za ponad 15 milionów euro.

Matias Soule, 21-letni Argentyńczyk, w turyńskim klubie zanotował zaledwie 543 minuty, ale 11 goli, które strzelił w zeszłym sezonie na wypożyczeniu we Frosinone, sprawiły, że Roma wydała na niego teraz 26 milionów euro.

Oczywiście, niektórych sprzedaży kibice Juve mogą żałować. Wydaje się, że np. Soule byłby w stanie już dziś być dużym wzmocnieniem, tak jak Nicolo Fagioli czy Kenan Yildiz, którzy grali w ”Next Gen”, a teraz będą stanowili o sile pierwszego zespołu.

Z drugiej strony, jak podkreśla włoski dziennikarz Matteo Moretto, plan Juventusu zakładał sprzedaż Huijsena oraz Soule, by sprowadzić Teuna Koopmeinersa z Atalanty, o którym marzy Thiago Motta, ale do tej pory Holender, wyceniany na ok. 50 milionów euro, był poza finansowym zasięgiem turyńczyków.

Włoskie kluby zaczynają kopiować Juventus

Juventus Nex Gen funkcjonuje od sześciu lat. Początkowo transfery z tej drużyny nie były aż tak bardzo imponujące, ale jednak udało się sprzedać np. Stephy’ego Mavididiego (obecnie gracza Leicester) do Montpellier za sześc mln euro, czy Manolo Portanovę do Genoi za 12 mln. Inna sprawa, że akurat ten drugi transfer wzbudził wątpliwości włoskiej prokuratury, ale to już historia na osobny tekst.

Skuteczne funkcjonowanie Juventusu Nex Gen sprawiło, że drużynę rezerw powołały niedawno także Atalanta oraz AC Milan. Zespół U23 z Bergamo funkcjonuje od roku, stając się drugim włoskim klubem z drużyną rezerw. Atalantę U23 przyjęto do Serie C, po tym jak włoska federacja wykluczyła Sienę z powodu nieprawidłowości finansowych.

A mediolański klub powołał w czerwcu drużynę rezerw o nazwie Milan Futuro [Milan przyszłości], który w sezonie 2024/25 będzie występowała w Serie C, a w jej barwach zobaczymy m.in. Maximiliana Ibrahimovicia (syna Zlatana) czy Dariusza Stalmacha (reprezentanta Polski U19).

O rezerwowych drużynach marzy także Roma, Monza i Sassuolo. – Juventus zapoczątkował rewolucję – podsumowała temat ”Gazzetta”.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ekipę mistrza Niemiec czeka nieuniknione? Niepewna przyszłość kluczowych postaci
Przemowa Feio w przerwie meczu z Rakowem. Ujawniono, co mówił [WIDEO]
Mecz Ekstraklasy budzi zainteresowanie policji i prokuratury. Klub wciąż czeka na karę
Nowy rekord w UEFA Youth League! Zdobywca bramki ma ledwie 14 lat
Lech Poznań ze zmianami. Liderzy wybrani
Lech Poznań odrzucił tego trenera. Wszystko przez krytyczną wypowiedź
Blaz Kramer zdradził kiedy wróci do Warszawy. Kibice będą zadowoleni z okoliczności
Oficjalnie: UEFA reaguje. Kara dla polskiego klubu zmniejszona
Luis Enrique nie mógł uwierzyć w to, co zrobił Dembele [ZDJĘCIE]
Robert Lewandowski rozpoczyna pościg. Przed napastnikiem legendarne nazwiska