Jagiellonia czeka na wieści ws. Pelmarda
Jagiellonia Białystok złapała lekką zadyszkę. Serię 18 meczów bez porażki przerwał Górnik Zabrze. W następnej kolejce PKO BP Ekstraklasy ekipa z Podlasia przegrała 1:2 z Rakowem Częstochowa na własnym terenie. Adrian Siemieniec ma też powody do obaw, jeśli chodzi o Andy’ego Pelmarda. Reprezentant Madagaskaru nie dokończył spotkania z „Medalikami”. W 73. minucie zastąpił go Dusan Stojinović.

Jakub Seweryn zdradził, że stoper doznał urazu kostki na samym początku spotkania. Co więcej, jego występ w starciu z Pogonią Szczecin (9.11) jest ponoć zagrożony. To nie koniec złych wiadomości dla Siemieńca. Trener ekipy z Podlasia nie będzie mógł bowiem skorzystać z Afimico Pululu, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek.
Andy Pelmard trafił do Białegostoku na początku września. Środkowy obrońca nie został zgłoszony do gry w Lidze Konferencji. Oznacza to, że nie będzie mógł zagrać w czwartkowym meczu z macedońską Shkendiją Tetowo. Były piłkarz OGC Nice, FC Basel i Clermont Foot zaliczył za to osiem występów na polskich boiskach – siedem w PKO BP Ekstraklasie i jeden w Pucharze Polski. 25-latek szybko stał się jednym z liderów defensywy „Jagi”.










