PGE Narodowy “domem” kadry
W ostatnich latach reprezentacja Polski bardzo rzadko opuszczała PGE Narodowy przy okazji domowych meczów. W listopadzie 2022 roku towarzyskie spotkanie z Chile odbyło się również w Warszawie, ale na obiekcie Legii przy Łazienkowskiej. Jeśli chodzi o starcia o stawkę, w czerwcu 2022 roku Polacy zagrali z Walią w Lidze Narodów na Stadionie Śląskim.
Co jakiś czas pojawia się temat zmiany miejsca domowych meczów polskiej kadry. Nie inaczej jest przy okazji pojedynku ze Szkocją. Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski w rozmowie z Interią zdradził, że najbliższe miesiące będą pod tym względem decydujące.
Wachowski nie wyklucza zmiany stadionu
Wraz z końcem grudnia wygaśnie umowa operatora PGE Narodowego ze związkiem. Choć negocjacje na temat jej przedłużenia już trwają, Wachowski nie wyklucza scenariusza, zgodnie z którym polska kadra przeniesie się na inny obiekt.
– Wbrew przyjętym opiniom: nie jest tak, że reprezentacja musi do końca świata grać w Warszawie. Wybór Stadionu Narodowego warunkowany jest jednak kilkoma kluczowymi czynnikami. Nieformalnym domem kadry jest hotel DoubleTree by Hilton na Wawrze, gdzie drużyna mieszka i śpi podczas zgrupowań. Pojemność Narodowego to ponad 58 tysięcy, obiekt jest doskonale przystosowany pod względem udogodnień: lóż, tzw. hospitality, stref silver i gold. Ma to niebagatelne znaczenie, gdy gramy eliminacje MŚ czy ME – mówił.
Wachowski dodał, że kluczową kwestią przy wyborze obiektu są pieniądze. – Na meczach w Warszawie zarabia się największe pieniądze. Koszty spotkań na Stadionie Narodowym są do tego na akceptowalnym poziomie. A co dalej? Zastanawiamy się. Czynnik ekonomiczny, czyli cena w ewentualnej nowej umowie jest ważną sprawą, bo nie zamierzamy podwyższać cen biletów. Te przy okazji występów reprezentacji utrzymują się na stabilnym poziomie – dodał.