HomePiłka nożnaPapszun skomentował długą przerwę z powodu zadymienia. “To nie jest dobre”

Papszun skomentował długą przerwę z powodu zadymienia. “To nie jest dobre”

Źródło: Raków Częstochowa

Aktualizacja:

Po zremisowanym spotkaniu z Motorem Lublin (2:2) Marek Papszun postanowił odnieść się na konferencji prasowej do oprawy kibiców, która przerwała mecz na kilkanaście minut. Jego zdaniem, dla Rakowa preferującego intensywny pressing, nie jest to dobre.

Marek Papszun

SOPA Images Limited / Alamy

Papszun o przerwie na oprawę

W ostatnim sobotnim spotkaniu Raków Częstochowa podzielił się punktami z Motorem Lublin po remisie 2:2. Co ciekawe, wieczór pod Jasną Górą trwał prawie tyle, ile liczy mecz z dogrywką, bo ostatni gwizdek sędziego wybrzmiał w 109. minucie gry.

Taki stan rzeczy spowodowało m.in. zadymienie przez oprawę kibiców gospodarzy, którzy zamierzali z przytupem zakończyć ligowe granie w Częstochowie. Dołączając do tego inne przerwy na zmiany, kontuzje czy VAR, wyszło łącznie aż 16 minut doliczonego czasu.

Całą sytuację w związku z racowiskiem Medalików skomentował Marek Papszun, który ma pewnego rodzaju żal do kibiców. Szkoleniowiec Rakowa stwierdził, że takie przerwy nie są dobre dla drużyny słynącej z intensywnego pressingu.

– Szkoda, że przerwa w związku z brakiem widoczności nie miała miejsce chwilę po wznowieniu gry po przerwie. Dla nas, jako drużyny o wyprofilowanym stylu gry opartym na wysokim pressingu, nie jest to dobre. Chcemy narzucić wysokie tempo, a w zamian za to, dajemy rywalowi odpocząć – mówił na konferencji Papszun.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Widzew szuka następcy Rondicia. “Trzeba być przygotowanym”
Piękny gest Cracovii wobec prof. Filipiaka. Piękny gest
Radomiak traci skrzydłowego. Peglow oficjalnie w nowym klubie
Ronaldo startuje na prezesa! Brazylia będzie miała nowego szefa
Serie A: Inter zniszczył Lazio! Juventus i Milan zakopani w problemach (WIDEO)
Wadliwe produkty poznańskiej fabryki. Młodzież Lecha odbija się od Europy
Trzy kluby z Ekstraklasy chcą Stępińskiego. Polak stracił pozycję w Omonii
Gikiewicz “przejechał się” po piłkarzach Śląska. Mocno
Kiwior wrócił na ławkę i mówi dość. Specjalna prośba Polaka
Puchar Interkontynentalny 2024: Format, uczestnicy [ZASADY, TERMINY]