Iordanescu chce odejść
TVP Sport informuje, że pierwszą stroną, która wyszła z inicjatywą zakończenia współpracy nie była Legia Warszawa, a właśnie Edward Iordanescu. W ostatnim czasie miało dojść do pewnych rozmów i spotkań, podczas których rumuński szkoleniowiec de facto podał się do dymisji i zgłosił chęć zakończenia projektu. Klub nie przystał na tę ofertę i na ten moment sytuacja wygląda tak, że Iordanescu ma normalnie kontynuować pracę w zespole.
Niewykluczone jednak, że w najbliższym czasie pion sportowy Legii Warszawa zmieni zdanie i zgodzi się na rozwiązanie umowy. Z pewnością teraz dyrektorzy legionistów prowadzą wiele rozmów z potencjalnymi następcami Rumuna, więc sporo zapewne zależy od tego jak te negocjacje się potoczą i kto ewentualnie zgłosi chęć przejęcia projektu. Wcześniej najwięcej się mówiło o potencjalnym zakontraktowaniu Aleksandara Vukovicia, który wraz z końcem czerwca odszedł z Piasta Gliwice.
Legia Warszawa w każdym razie znajduje się w sporym kryzysie za sprawą trzech porażek z rzędu. Wojskowi najpierw przegrali 0:1 z Samsunsporem na inaugurację Ligi Konferencji, później 1:3 z Górnikiem Zabrze i teraz znów 1:3 z Zagłębiem Lubin. Mimo zaledwie jedenastu rozegranych kolejek, Legia traci już aż dziewięć punktów do lidera tabeli, Jagiellonii Białystok. W czwartek ekipa Edwarda Iordanescu zmierzy się z Szachtarem Donieck w drugiej kolejce LK.
