Wynik lepszy niż gra
Od początku spotkania w Larnace, to rywale w żółtych koszulkach byli stroną dominującą. Polacy byli przestraszeni, niepewni i bardzo łatwo tracili piłkę przy każdej możliwej okazji. Zasłużenie w 14. minucie obrońca Chelsea – Genesis Antwi dał prowadzenie Szwedom. Obraz gry nie ulegał zmianie, choć Biało-czerwonym udało się trochę z niczego, ale doprowadzić do wyrównania. Świetnie wykończył akcję Jakub Adkonis i mecz rozpoczynał się od nowa.
Mimo zdecydowanej przewagi Szwedów, do przerwy mieliśmy wynik remisowy. Po zmianie stron wciąż bliżsi objęcia prowadzenia byli nasi rywale i w 56.minucie dopięli swego za sprawą Freda Bozicevicia. Na szczęście, kilkanaście minut później Polacy ponownie wyrównali stan rywalizacji.
W zdobyciu bramki na 2:2 znacznie lepiej wyglądali podopieczni Rafała Lasockiego. Biało-czerwoni mieli zdecydowanie więcej z gry i przy lepszej skuteczności mogliby zgarnąć pełną pulę. Ostateczny wynik daje polskiemu zespołowi nadzieje na awans z drugiego miejsca. Jednak, żeby tak się stało, nasza reprezentacja musi wygrać ze Słowacją i liczyć na brak zwycięstwa Szwedów z Włochami. Mecz z południowymi sąsiadami już 27 maja o godzinie 17:00.
Szwecja – Polska 2:2 (1-1)
Genesis Antwi 14′, Fred Bozicevic 56′ – Jakub Adkonis 24′, Michael Izunwanne 67′