Legia Warszawa nie pozyska Azango
Serwis africafoot zajmujący się transferami afrykańskich piłkarzy niedawno podał informację o rzekomym zainteresowaniu legionistów transferem Philipa Azango. To 28-letni nigeryjski lewy skrzydłowy, występujący w Spartaku Trnava. W poprzednim sezonie, pod skrzydłami Michala Gasparika, więc aktualnego szkoleniowca Górnika Zabrze, zagrał w 28 meczach, w których strzelił osiem goli i zanotował trzy asysty. Jego atutem z pewnością jest wszechstronność – choć nominalnie występuje po lewej flance, to bez problemu może również grać bliżej środka, czy po prawej stronie.
Jego kontrakt ze Spartakiem obowiązuje jeszcze przez dwa lata, więc hipotetycznie mówilibyśmy tutaj o transferze gotówkowym. Portal “Transferamarkt” wycenia go na 375 tysięcy euro. W rzeczywistości jednak te plotki można wsadzić między baśnie. Piotr Koźmiński informuje, że na Łazienkowskiej nic nie wiedzą o Azango. — Pierwszy raz widzę na oczy tego piłkarza – powiedziało dziennikarzowi źródło ze stołecznego klubu.
Wojskowi zamierzają zatem wzmocnić boczny sektor ataku innym zawodnikiem. Zgodnie z informacjami Łukasza Olkowicza z ostatnich dni, priorytetem Michała Żewłakowa, poza sfinalizowaniem transferu defensywnego pomocnika, jest zakontraktowanie dynamicznego i specjalizującego się w pojedynkach jeden na jeden skrzydłowego. Na dotychczasowym etapie okienka Legia dokonała tylko trzech wzmocnień. Szeregi klubu zasilił Mileta Rajović, 25-letni napastnik z Watfordu, Arkadiusz Reca, 30-letni lewy obrońca ze Spezii i Petar Stojanović, 29-letni prawy defensor z Empoli.