Lechia ma nowego skrzydłowego
Lechia Gdańsk jest w trudnej sytuacji. Przed startem rozgrywek klub został ukarany odjęciem pięciu punktów ze względu na problemy finansowe. Podopieczni Johna Carvera “wyszli na zero” dopiero po sześciu meczach PKO BP Ekstraklasy. Obecnie gdańszczanie zajmują ostatnie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Do bezpiecznych miejsc tracą sześć punktów.

Władze klubu postanowiły zareagować. W ostatnich dniach letniego okienka transferowego pojawiły się głosy, że do klubu ma trafić Aleksandar Cirković z Ferencvarosu. W poniedziałek lechiści poinformowali, że Serb dołączył do drużyny na zasadzie rocznego wypożyczenia.
23-latek trafił do węgierskiego giganta w styczniu 2025. Choć jego zespół zagra w fazie ligowej Ligi Europy, skrzydłowy nie dołożył swojej cegiełki do tego sukcesu. Po transferze do Ferencvarosu spędził na boisku zaledwie 181 minut. Dużo lepiej szło mu w serbskim TSC Baćka Topola. Wraz z tym klubem grał w fazie ligowej Ligi Europy i Ligi Konferencji. Jego bilans w barwach klubu to 21 goli i dziewięć asyst w 68 występach. Grał też w Admirze Wacker, Vozdovac i Krylji Sowietow Samara. Co więcej, w październiku zeszłego roku dostał powołanie do seniorskiej reprezentacji Serbii. Wciąż czeka jednak na debiut w narodowych barwach.
Cirković jest dziewiątym piłkarzem, który trafił do Lechii. Dziesiątym został Bartłomiej Kłudka. Młodzieżowy reprezentant Polski opuścił Zagłębie Lubin na zasadzie transferu definitywnego.