Romanczuk zwrócił uwagę na Jagiellonię
Taras swoje pierwsze powołanie do reprezentacji Polski otrzymał jeszcze za kadencji Adama Nawałki. Zadebiutował 27 marca 2018 roku w wygranym 3:2 spotkaniu przeciwko Korei Południowej. Od tamtej pory nie otrzymał powołąnia ani razu, aż do marcowych spotkań barażowych z Estonią i Walią. Romanczuk zagrał 15 minut w meczu z reprezentacją Walii. Następnie został powołany po raz kolejny, tym razem na mecze towarzyskie i finalnie również na Euro. W spotkaniu z Ukrainą zdobył swoją pierwszą bramkę dla reprezentacji Polski. Na konferencji powiedział kilka słow o tym, czemu na kolejny występ czekał prawie sześć lat.
>> Euro 2024 – składy, terminarz, stadiony – Informator Kibica
– Myślę, że jestem tutaj, bo mój zespół – Jagiellonia – grał najlepszą piłkę w Polsce. Dlatego myślę, że zostałem wyróżniony, grałem dobrze na swojej pozycji i dostałem szansę od Michała Probierza. Jasne, miałem zwątpienie, bo wcześniej przez kilka lat z rzędu grałem o utrzymanie w Ekstraklasie więc to normalne, że nie było tematu reprezentacji, myślałem wtedy tylko o tym, żeby zespół utrzymał się w Ekstraklasie – powiedział Taras Romanczuk na konferencji prasowej.