“To tylko chwilowe”
Jude Bellingham przeszedł do Realu Madryt w trakcie letniego okienka transferowego i błyskawicznie odnalazł się w ekipie “Królewskich”, strzelając gola za golem oraz notując sporo asyst. Tempo bramkostrzelności Anglika obecnie zwolniło. Po raz ostatni do siatki na kanwie klubowej trafił dwa miesiące temu. Mimo to, zalicza udane występy na boisku, mając duży wkład w grę drużyny. Fani oraz eksperci piłki nożnej zaczynają się jednak zastanawiać, czego wynikiem jest jego przestój w golach.
Ceniony szkoleniowiec, cytowany przez dziennikarza Fabrizio Romano, głęboko wierzy w to, że Bellingham wkrótce wróci do zdobywania bramek. Niemniej podkreśla, iż 20–letni piłkarz prezentuje na murawie fantastyczną formę i jest filarem zespołu.
– Jude Bellingham jeszcze wróci do strzelania goli. Nieprawdą jest, że ma słabszą formę. Po prostu zdobywa mniej bramek, ale to było zaskoczenie. Wciąż świetnie mu idzie.
Jude Bellingham w trwającym sezonie w samej tylko lidze hiszpańskiej wystąpił w 23 spotkaniach, w trakcie których strzelił 16 goli i był autorem 4 asyst.