Nicola Zalewski to wychowanek Romy, który uchodził za jeden z największych talentów rzymskiej akademii. Do pierwszej drużyny włączył go Paulo Fonseca, ale na dobre postawił na niego Jose Mourinho. To właśnie pod okiem słynnego portugalskiego trenera reprezentant Polski wygrał Ligę Konferencji i dotarł do finału Ligi Europy. Ale z czasem Zalewski słyszał coraz mniej braw, a coraz więcej gwizdów.
Zniknęła gdzieś jego boiskowa przebojowość, a pojawiła się bojaźliwość. W pewnym momencie Zalewski sprawiał wrażenie osoby, którą zaczęła przytłaczać presja rzymskich kibiców, którzy coraz częściej go krytykowali. Nie można zapominać o różnych pozaboiskowych ekscesach Nicoli. Pojawiały się plotki, że wynosi do prasy informacje z szatni Romy. Głośno o Zalewskim było także podczas zgrupowań reprezentacji Polski.
Kamil Szymczak, którego na Tik Toku śledzi niemal trzy miliony osób, podczas Euro 2024 oskarżył Zalewskiego o romans ze swoją dziewczyną Vanessą Rojewską. I tu warto otworzyć nawias, bo influencer później się z tych słów wycofał. Teraz jednak Nicola znowu jest w centrum dość podobnej afery.
Kibice Romy z jasnym przekazem do Zalewskiego
We wtorek wieczorem nieopodal historycznego Koloseum pojawił się baner, który wywiesili kibice Romy. „Wiedzieliśmy już dawno, że jesteś kapusiem… Zalewski, zdrada przyjaciela to hańba!” – taki napis widniał na banerze. Oficjalnie nie wiadomo o jaką „zdradę” chodzi. Jednak wśród głosu internautów i kibiców Romy przewija się temat potencjalnego romansu Zalewskiego z włoską influencerką Emily Pallini, którą do niedawna była związana z włoskim raperem Ludovico Franchittim, który miał się też kumplować z Zalewskim. Nie są to jednak potwierdzone informacje, a jedynie spekulacje kibiców.
Zimą 2025 roku Zalewski został wypożyczony z Romy do Interu, gdzie wyraźnie odżył. Latem Inter go wykupił, ale chwilę później odsprzedał do Atalanty za 17 milionów euro.
