Emocji w Krakowie nie brakowało
Dość szybko zaostrzyło nam się spotkanie na Stadionie Miejskim w Krakowie. Już od szóstej minuty gospodarze musieli grać o jednego zawodnika mniej. Czerwoną kartkę za nierozważne wejście powyżej kostki rywala otrzymał Bartosz Jaroch. W dalszej części meczu nie było spokojniej i piłkarze kilkukrotnie ścierali się między sobą.
Motor wykorzystał przewagę jednego gracza dość szybko. W 17. minucie Król precyzyjnie dośrodkował piłkę w polne karne, a tam sięgnął jej Samuel Mraz. Słowak uderzeniem z głową wpakował futbolówkę do siatki i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Wisła musiała więc odrabiać straty, co nie było łatwe, zważając na brak jednego z piłkarzy.
Prowadzenie Motoru nie trwało długo. Już w 27. minucie spotkania świetnie w polu karnym odnalazł się Alvaro Goku i uderzeniem głową wykorzystał podanie od Alfaro. Do końca pierwszej połowy oba zespoły miał jeszcze okazje, aby zagrozić bramce rywali, ale nic z nich nie wyszło. W Krakowie do przerwy utrzymywał się wynik 1:1.
W drugą część spotkania zdecydowanie lepiej weszli goście z Lublina. Już w 49. minucie na 2:1 trafił Piotr Ceglarz, który wbił piłkę do bramki po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska. Kompletnie zgubili krycie defensorzy Białej Gwiazdy. Drugą asystę zanotował przy tym trafieniu Król.
Dublet skompletował w 58. minucie natomiast Mraz. Kompletnie zawalił w tej sytuacji Alvaro Raton, któremu piłka odskoczyła po nieudanym przyjęciu. Opłacił się w tej sytuacji pressing Słowaka, który bez problemu minął bramkarza i wpakował futbolówkę do pustej bramki.
Motor spokojnie utrzymał dwubramkowe prowadzenie do końca spotkania i wywozi z Krakowa bardzo cenne trzy punkty. Dzięki nim przyjezdni z Lublina przesuwają się na trzecie miejsce w tabeli i do lidera, którym jest Arka Gdynia, tracą siedem punktów. Wisła natomiast znajduje się poza strefą barażową i traci do niej jeden punkt. Biała Gwiazda zajmuje siódmą lokatę w stawce.
Wisła Kraków 1:3 Motor Lublin
Goku 26′ – Mraz 16′, 58′, Ceglarz 49′