Legia wygrała z Lechią
Legia od samego początku miała jednak pewne problemy w starciu z Lechią. Podopieczni Goncalo Feio nie mogli liczyć na łatwą przeprawę z drużyną, która walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. Gdańszczanie w 30. minucie wyszli na prowadzenie po tym, jak fenomenalnego gola z rzutu wolnego strzelił Rifet Kapić. Bośniak popisał się fantastycznym strzałem, z którym żadnych szans nie miał Kacper Tobiasz.
Biało-Zieloni nie zdołali jednak utrzymać korzystnego rezultatu do końca pierwszej połowy. W doliczonym czasie gry Legioniści doprowadzili do wyrównania. Zamieszanie w polu karnym Lechii wykorzystał Luquinhas. Niepilnowany Brazylijczyk z najbliższej odległości trafił do siatki.
W międzyczasie kibice Legii zaprezentowali na własnej trybunie polityczny transparent. Uderzyli w Rafała Trzaskowskiego, któremu zarzucili niestałość w poglądach, przede wszystkim religijnych.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli gospodarze. Po niecałym kwadransie gry mogli wyjść na prowadzenie, ponieważ sędzia Patryk Gryckiewicz podyktował Legii rzut karny za faul Eliasa Olssona na Ilji Szkurynie. Białorusin sam podszedł do wykonania jedenastki, ale jego słabe uderzenie obronił Szymon Weirauch.
Emocjonująca końcówka
Legioniści dalej prowadzili swoje ataki, ale nie mogli po raz drugi przełamać gdańskiej defensywy. Lechia dobrze prezentowała się w bronieniu własnej bramki, mimo że defensywa Biało-Zielonych niekiedy nawet ułatwiała kreowanie akcji ofensywnych gospodarzom. Postawa Szymona Weiraucha pomagała jednak w utrzymywaniu dobrego wyniku. Wydawało się, że goście wywiozą ze stolicy ważny punkt, lecz zabrakło im koncentracji w samej końcówce. W doliczonym czasie gry decydującą bramkę zdobył Jan Ziółkowski. Stoper Legii dał ostateczne zwycięstwo swojej drużynie.
Wygrana Legii przybliżyła ją na odległość trzech punktów do czwartej Pogoni Szczecin. Lechia natomiast wpadła do strefy spadkowej, choć ma na koncie tyle samo punktów co bezpieczna Puszcza Niepołomice. W następnej kolejce piłkarze Goncalo Feio zagrają z GKS-em Katowice, a Biało-Zieloni podejmą Piast Gliwice.