Iga Świątek przegrała z Danielle Collins
Iga Świątek od dłuższego czasu ma problemy z ustabilizowaniem swojej formy. Ostatnio Polka odpadła z turniejów w Madrycie i Stuttgarcie. Teraz przyszła kolejna porażka. Nasza rodaczka już w trzeciej rundzie Italian Open musiała uznać wyższość Danielle Collins.
Świątek podchodziła do tego spotkania po wygranej z Włoszką Elisabetta Cocciaretto. Polka zwyciężyła bez problemów 6:1; 6:0. Wydawało się, że pewna wiktoria doda jej skrzydeł w starciu z niewygodną Amerykanką, ale ta pokazała mocny tenis, któremu zawodniczka z Warszawy nie zdołała się przeciwstawić.
Słabe wyniki Polki
Collins wygrała 6:1; 7:5. Mecz obu pań toczył się w atmosferze konfliktu. Nie jest bowiem tajemnicą, że zawodniczki za sobą nie przepadają. Wszystko zaczęło się jeszcze na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Świątek usłyszała od swojej rywalki, że jest fałszywa. W kolejnych miesiącach Amerykanka ponownie podnosiła temat Polski. Nasza rodaczka w końcu sama zabrała głos. Przyznała, że mimo że widzą się na turniejach, nie rozmawiają ze sobą.
Iga Świątek zajmuje aktualnie drugie miejsce w rankingu WTA. Do pierwszej Aryny Sabalenki traci ponad 4 tysiące punktów. Goni ją też trzecia Coco Gauff. Młodej Amerykance brakuje zaledwie 170 punktów. Przyszłość nie maluje się dla Świątek w jasnych barwach. Kibice liczą jednak, że w końcu wróci na zwycięską ścieżkę.