Pozytywne informacje w sprawie Djokovicia
Novak Djoković urazu łąkotki nabawił się już w starciu 1/8 finału Rolanda Garrosa w Paryżu. Serb skorzystał wówczas z przerwy medycznej, po której wrócił jeszcze na kort i zdołał pokonał Argentyńczyka Francisco Cerundolo. Kilkanaście godzin po zakończeniu spotkań 37-latek sensacyjnie poinformował jednak o wycofaniu się z turnieju. Powodem okazał się być uraz łąkotki.
Jeszcze w środowy poranek serbski portal Kurir.rs informował, że u Djokovicia doszło do naderwania łąkotki przyśrodkowej w prawym kolanie. Z tego powodu, jak i z nadchodzącej operacji, przerwa „Nole” miałaby potrwać nawet do pół roku. To z kolei wykluczyłoby jego udział zarówno w Wimbledonie, jak i w turnieju na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Kilka godzin później francuski dziennikarz Quentin Moynet poinformował jednak, iż Djoković operację przeszedł już, a sam uraz nie był aż tak bardzo poważny. Według niego, nieobecność „Djoko” potrwa co najmniej 3 tygodnie, co na pewno wykluczy go z udziału w Wimbledonie. Jeśli natomiast reakcja organizmu Serba na przebytą operację będzie pozytywna, to jest szansa, że zdoła się on wykurować do Igrzysk i powalczyć na nich o drugi w karierze olimpijski medal.