Najman wprost o swoim potencjale
Marcin Najman miał zawalczyć na zbliżającej się gali FAME MMA 25 z Wojciechem Golą. Ostatecznie jednak współzałożyciel federacji zmierzy się z “Tuszolem”. Najman tymczasem stoczy walkę dwóch na jednego z braćmi bliźniakami “Neffati Brothers”. Stoczyli oni w zeszłym roku walkę z Eddim Hallem, najsilniejszym człowiekiem świata, na gali World Freak Fight League w Anglii. Dotkliwie wówczas przegrali, choć tym razem są stawiani w roli faworytów. Z kolei Marcin Najman w ramach swojego ostatniego pojedynku na gali FAME MMA: The Freak łatwo pokonał Tomasza Olejnika, przerywając serię czterech porażek z rzędu.
Jeden z najpopularniejszych freak-fighterów w Polsce wziął udział w najnowszym odcinku Freak Show w Kanale Sportowym. Poruszył tam kwestię swojego potencjału wyznając, że Jerzy Kulej prognozował mu zdobycie nawet mistrzostwa świata. Najman wyjawił jednak, że by osiągnąć podobny sukces musiałby w stu procentach oddać się boksowi, czego nie chciał zrobić.
— Ja osobiście uważam, że nie miałem potencjału na zdobycie mistrzostwa świata. Miałem jednak wystarczający potencjał, by wygrać mistrzostwo Europy w boksie zawodowym. Gdybym poświęcił całe życie – od rana do nocy – boksowi. To było w moim zasięgu. Straciłbym natomiast wtedy wiele innych uroków życia, a ja nie chciałem tego tracić – wyznał freak-figher.
Freak Show z udziałem Marcina Najmana, Mateusza Borka, Macieja Turskiego, Michała Pasternaka i Huberta Mściwujskiego: