HomeSporty walkiPudzianowski nie gryzł się w język. Zdradził dlaczego nie wystąpi na KSW 100

Pudzianowski nie gryzł się w język. Zdradził dlaczego nie wystąpi na KSW 100

Źródło: Mariusz Pudzianowski

Aktualizacja:

Mariusz Pudzianowski w mocnych słowach wypowiedział się na temat nieobecności na KSW 100. Uderzył też w “mistrzów”.

Mariusz Pudzianowski KSW 51

NurPhoto SRL / Alamy

Pudzianowski o rezygnacji z KSW 100

Mariusz Pudzianowski (17-9-0) kilka dni temu ogłosił, że nie wystąpi na zbliżającym się KSW 100. 47-latek postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości i w dosadny sposób powiedział dlaczego nie wystąpi na jubileuszowej gali.

Muszę zadbać o to drugie życie poza treningowe, bo troszeczkę zostało zaniedbane i skutek był jaki był. Momentami stanąłem na treningu zapaśniczym gdzie zapasy półtorej godzinki, a ja po czterdziestu minutach kucłem. Jak to się mówi, za mocno pocisnąłem, a higieniczny tryb życia był prowadzony na bakier – rozpoczął Pudzianowski – Wycofałem się z gali, bo taka jest moja decyzja. Nie mam żadnych kontuzji, ale może byłoby dobrze, a może nie byłoby. Ja już nic nie muszę. Co najwyżej tylko mogę. Pismaki jeszcze będą śledztwa przeprowadzać, a po co, a na co. Chcecie zobaczyć co robię? Zapraszam na jedną budowę, zapraszam na drugą budowę. Może staniecie pod bramą i policzycie ile wywrotek piachu przewiozłem, bo jeszcze poza życiem sportowym, prowadzę fajne życie prywatne – grzmiał były strongman na swoim Instagramie.

Mariusz Pudzianowski odniósł się także do wszystkich, którzy wyśmiewają jego dokonania. Bezpośrednio zwrócił się do “mistrzów”, którzy walczą aktualnie zawodowo, a jeszcze kilkanaście lat temu musieli łączyć sport z normalną pracą. Według Pudziana to dzięki takim postaciom jak on, inni mogą w stu procentach skupić się na trenowaniu i godnie zarabiają na swojej pasji.

Dzięki takim jak ja i wielu podobnym dzisiaj “miszcze”(prześmiewczo o mistrzach – przyp. red.) nie muszą otwierać szlabanów na ochronie i szukać pieniążków, jak dojechać na trening, albo jak kupić odżywki sobie. Właśnie dzięki takim jak ja, więc niech zamknął buzię i nie kłapią. Jak nie mają co robić to niech się wezmą za lepsze trenowanie i będą na prawdę mistrzami a nie “miszczami”, bo ja sportowo w jednej dyscyplinie przez 12 lat robiłem co chciałem i jak chciałem. Do MMA przyszedłem ze sportu, który nie ma nic wspólnego z tym i zaczynałem od samego zera – stwierdził zawodnik KSW.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Szymański jest na liście trzech klubów. Fenerbahce stawia warunek
Rekord transferowy 1. ligi. Według doniesień Bogacz wybrał już nowy klub
Lewandowski nie jest Robertsonem, a reprezentacja tego potrzebuje
Lider Legii na celowniku włoskich klubów! Zaskakujące doniesienia
Śląsk Wrocław chce wstać z kolan. “Kolejne mecze to taka próba ognia”
PSG pod ścianą. Al-Khelaifi: Chcemy szybko nowego stadionu
“Śląsk zawalił przede wszystkim te miesiące, kiedy wiedzieli, że Exposito nie zostaje”. Diagnoza problemów WKS-u
Szymon Marciniak wraca do Ligi Mistrzów. Poprowadzi hitowe starcie
Rodri mówi o swojej przyszłości. Zdradził, gdzie może zakończyć karierę
Władze Romy zrównane z ziemią. Były piłkarz nie bierze jeńców