Marcin Held ma za sobą walki dla najlepszych organizacji na świecie. Polak toczył pojedynki dla UFC, Bellatora, PFL, a ostatnio trafił do KSW. Podczas piątkowej gali opatrzonej numerem 101 Held już w pierwszej rundzie okazał się lepszy od Daviego Gallona. Tyszanin na tym zapewne nie poprzestanie, bo już teraz pokazuje swój apetyty na dalsze sukcesy.
W jednym z wywiadów po wygranej walce Held przyznał, że ma jasny cel w KSW. Jest nim walka o mistrzowski pas wagi lekkiej. Reprezentant poznańskiego Ankosu w swoim odczuciu jest już na drodze, która ma uczynić z niego pretendenta do mistrzostwa i choć ta nie jest łatwa, to ma zaprowadzić wprost do wyznaczonego celu.
– To jest moja droga po pas. Nie jest łatwa, nie jest to droga z górki. Zaczęło się od drobnego potknięcia, ale teraz idę już prostą drogą po pas, a czy to będzie krótka droga, czy trochę dłuższa, to zobaczymy – ocenił Held.