HomePiłka nożnaZnowu się nie udało. Gasperini nie ma litości dla Ziółkowskiego

Znowu się nie udało. Gasperini nie ma litości dla Ziółkowskiego

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Jan Ziółkowski wyszedł w wyjściowym składzie AS Romy na mecz z Cremonese. Polak ponownie został szybko zmieniony – tym razem w przerwie spotkania.

Jan Ziółkowski

Polsat Sport

Ziółkowski nie zdał egzaminu

W związku z absencją Mario Hermoso w pierwszym składzie Romy na niedzielne wyjazdowe starcie z Cremonese wyszedł Jan Ziółkowski. Reprezentant Polski grał w niecodziennej dla siebie roli: po lewej stronie bloku defensywnego, jako środkowy defensor w trójce stoperów. Jako że mówimy o prawonożnym piłkarzu, to rzecz jasna zazwyczaj występował on po drugiej stronie. Zapewne miało to wpływ na jego grę, bo wyglądał niepewnie.

W pierwszej odsłonie spotkania wszedł w sześć pojedynków z rywalami, wygrywając zaledwie jeden z nich. Nie zaliczył ani jednego odbioru, przechwytu, wybicia, czy bloku. W rozegraniu dobił do osiemnastu celnych podań i czterech niecelnych zagrań. Został raz przedryblowany i popełnił też jeden faul, przez który w końcówce pierwszej połowy zobaczył żółtą kartkę. Być może to właśnie to upomnienie przelało czarę goryczy i zadecydowało o zdjęciu go z boiska, jako że Gasperini postanowił w przerwie zmienić reprezentanta Polski. Na murawę za Ziółkowskiego wszedł Neil El Aynaoui.

To kolejna szybka zmiana 20-letniego polskiego stopera. Ostatni raz w pierwszym skłądzie w klubie zagrał 23 października, w meczu Ligi Europy z Viktorią Plizno. Tam został zdjęty z boiska jeszcze wcześniej, bo już w 30. minucie. Póki co Gasperini nie może się przekonać do Ziółkowskiego, który musi poprawić wiele aspektów w swojej grze.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Druzgocący bilans Feio. Frederiksen uwielbia grać przeciwko niemu
W końcu się przełamał! Rekordowy transfer Kolejorza z debiutanckim golem [WIDEO]
Wraca po takiej przerwie i od razu jest kluczowy. Czysta jakość, Lech Poznań go potrzebuje
Ten trener nie idzie do Legii. Ważna wiadomość dla Rakowa
Znowu się nie udało. Gasperini nie ma litości dla Ziółkowskiego
Ależ rozwój wielkiego talentu. Motor Lublin może zbić na nim fortunę
Gwiazdor Górnika Zabrze najlepszy w lidze. Jest postrachem obrońców
Jego absencja słono kosztowała Górnik Zabrze. Eksperyment nie wypalił
Koszmarna pomyłka Realu. Klub pomylił brata Diogo Joty
Siemieniec o przełożeniu meczu: Nam też nie jest to na rękę