HomePiłka nożnaXabi Alonso znów zagra na nosie Liverpoolowi?

Xabi Alonso znów zagra na nosie Liverpoolowi?

Źródło: TEAMtalk

Aktualizacja:

Nie milkną echa pamiętnej konferencji prasowej, na której Xabi Alonso ogłosił pozostanie w Leverkusen na kolejny sezon. Tym samym zniweczył plany Liverpoolowi, który chciał go do siebie ściągnąć w to lato. Jak informuje portal TEAMtalk, baskijski menedżer może ponownie zagrać na nosie „The Reds”.

Xabi Alonso

PressFocus/pressinphoto

Alonso podbierze Liverpoolowi piłkarza?

Leverkusen Xabiego Alonso jest w tym sezonie w fenomenalnej formie. W tabeli Bundesligi są liderami z aż 16-punktową przewagą nad Bayernem i Stuttgartem. Lada moment mogą więc „przyklepać” pierwszy w historii klubu tytuł mistrzowski. To spowodowało niemałe zainteresowanie osobą baskijskiego menedżera. Ten jednak postanowił uciąć wszelkie spekulacje i ogłosił, że pozostanie w Niemczech na kolejny sezon. To zniweczyło zamiary m.in. Liverpoolu, który widział w nim następcę Jurgena Kloppa. Na tym jednak krzyżowanie planów „The Reds” w wykonaniu Alonso może się nie skończyć.

Jednym z głównych celów transferowych Liverpoolu na to lato (poza nowym menedżerem) jest Crysencio Summerville. Lewoskrzydłowy Leeds United w obecnym sezonie Championship imponuje statystykami, strzelając 17 goli i zaliczając 8 asyst w 39 meczach. Teraz Holendrem zainteresował się także… Bayer Leverkusen. Biorąc pod uwagę fakt, że na BayArena będzie on miał więcej okazji na grę niż na Anfield z uwagi na mniejszą konkurencję, oferta „Aptekarzy” może być dla niego bardziej atrakcyjna.

Jeśli zatem doszłoby do tego transferu, Xabi Alonso zagrałby na nosie swojemu byłemu klubowi dwukrotnie w ciągu bardzo krótkiego czasu. Kłopotem dla Leverkusen może być jednak kwota odstępnego. Leeds oczekuje bowiem za swojego gwiazdora 40 milionów funtów. Taką sumę bez problemu powinien być za to w stanie zapłacić Liverpool. Sam zawodnik jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 18 milionów euro. Jego kontrakt wygasa w 2026 roku.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lewandowski nie jest Robertsonem, a reprezentacja tego potrzebuje
Lider Legii na celowniku włoskich klubów! Zaskakujące doniesienia
Śląsk Wrocław chce wstać z kolan. “Kolejne mecze to taka próba ognia”
PSG pod ścianą. Al-Khelaifi: Chcemy szybko nowego stadionu
“Śląsk zawalił przede wszystkim te miesiące, kiedy wiedzieli, że Exposito nie zostaje”. Diagnoza problemów WKS-u
Szymon Marciniak wraca do Ligi Mistrzów. Poprowadzi hitowe starcie
Rodri mówi o swojej przyszłości. Zdradził, gdzie może zakończyć karierę
Władze Romy zrównane z ziemią. Były piłkarz nie bierze jeńców
Lewandowski wybrał swoją “drużynę marzeń”. Nikt z Barcy
Anglicy: Lewandowski na 2. miejscu w wyścigu po Złotą Piłkę 2025! Nieoczekiwany faworyt!