Wszołek: Nie szukam usprawiedliwień, ale…
Legia Warszawa zaliczyła właśnie ósmy mecz z rzędu bez zwycięstwa. Tym razem podzieliła się punktami z Motorem Lublin. Był to szósty mecz Wojskowych pod wodzą Inakiego Astiza, który jest tymczasowym szkoleniowcem do czasu, aż klub sfinalizuje zakontraktowanie Marka Papszuna. Choć bilans 42-latka jest fatalny, bo mówimy o trzech remisach i trzech porażkach, to Paweł Wszołek uważa, że Legia była w większości tych meczów zespołem lepszym. Brakowało zaś skuteczności i boiskowego szczęścia.
— Powiem szczerze, że mamy sześć meczów odkąd Inaki jest naszym trenerem i myślę, że byliśmy gorszym zespołem jedynie w meczu z Lechią. W pozostałych meczach, jak na przykład z Widzewem, to kto się zna na piłce ten wie, że brakowało boiskowego szczęścia tak naprawdę, by wbić tę bramkę, bo mieliśmy swoje sytuacje, tak samo było z Celje. Nie chcę tu szukać żadnych usprawiedliwień, by nie było, ale chcę powiedzieć, ze drużyna ma aktualnie takiego pecha, że wystarczy jedna sytuacja rywala i przegrywamy lub remisujemy mecz. Ale nie szukam usprawiedliwień, bo takiej drużynie jak Legia Warszawa nie przystoi – mówił Paweł Wszołek na antenie Canal+Sport po meczu z Motorem.
Aktualnie legioniści są na czternastym miejscu tabeli Ekstraklasy z dziewiętnastoma zgromadzonymi punktami po szesnastu meczach. W następnej kolejce Legia zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice.







![Kosztował trzy miliony, marnuje sytuację za sytuacją. Niewiarygodne pudło [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/01210737/Nowy-projekt-2-390x293.png)


