Lech może stracić trenera
Lech Poznań zmazał plamę po bolesnej porażce z Arką Gdynia. W minionej kolejce PKO BP Ekstraklasy podopieczni Nielsa Frederiksena pokonali Radomiaka Radom 4:1. Dzięki tej wygranej mistrzowie Polski wskoczyli na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Do podium tracą już tylko trzy punkty.
Choć Frederiksen uratował swoją posadę, wciąż może mieć powody do obaw. Może się bowiem okazać, że Duńczyk wkrótce straci swojego najbliższego współpracownika. Mowa o Sindre Tjelmelandzie, który trafił na Bułgarską latem zeszłego roku. Według informacji szwedzkiego portalu Sport Expressen asystent trenera Lecha Poznań jest jednym z głównych kandydatów na nowego trenera Hammarby IF.
Dziennikarze twierdzą, że władze klubu już zbierały informacje nt. Norwega. Członek sztabu Frederiksena miałby zastąpić Kima Hellberga, który odszedł do Middlesbrough po zakończeniu sezonu. Warto dodać, że Hammarby zakończyło kampanię na drugim miejscu. Zespół ze Sztokholmu ustąpił jedynie Mjallby AIF, a więc ekipie z wioski rybackiej.
Kibice Kolejorza mogą na razie pocieszać się tym, że wysoko na liście życzeń jest też Kalle Karlsson, który obecnie prowadzi Vasteras SK. Tjelmeland to jednak postać, która wzbudza zainteresowanie już od dłuższego czasu. Mówi się, że bez niego lechici mogliby przegrać walkę o tytuł mistrza Polski.
