Wojciech Lisowski w pierwszej drużynie Pogoni?
Jerzy Chwałek poinformował poniedziałkowym popołudniem na platformie “X”, że według jego informacji, Wojciech Lisowski ma powrócić do kadry pierwszego zespołu Pogoni Szczecin. 33-letni środkowy obrońca od jakiegoś czasu pracował w drużynie rezerw, więc dla kibiców taka wiadomość jest dużym zaskoczeniem.
Szczególnie, że mówimy o wiekowym zawodniku, który ma wyraźne ograniczenia. W ostatnim sezonie Ekstraklasy zagrał w szesnastu meczach, w których zgromadził zaledwie 251 minut na murawie. W jeszcze poprzedniej kampanii wyglądało to bardzo podobnie – dziesięć występów i 158 minut na boisku.
Spodziewano się, że Wojciech Lisowski w następnym sezonie wróci na dobre do rezerw Pogoni, a głębie składu pierwszej drużyny wzmocnią nowi zawodnicy. Do tej pory jedynym piłkarzem sprowadzonym do linii defensywy przez Portowców jest Marian Huja, kupiony za 300 tysięcy euro z Petrolulu.
Lisowski zapewne będzie awaryjną dla Roberta Kolendowicza opcją na wypadek kontuzji. Część kibiców jest jednak rozczarowana jego powrotem do pierwszego zespołu – postrzegają tę sytuację jako niepowodzenie klubu na rynku transferowym.
Atmosfera wokół Pogoni jest o tyle ciężka, że Portowcy dotkliwie przecież przegrali mecz z Radomiakiem Radom w pierwszej kolejce Ekstraklasy (1:5). W następnym meczu stawią czoła Motorowi Lublin przed własną publicznością. Następnie na wyjeździe zagrają z beniaminkiem, Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.