Muslić zachwyca się kibicami Wisły
Wisła Kraków najprawdopodobniej zakończy swój udział w europejskich pucharach na ostatniej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Biała Gwiazda o wejście do ligowej fazy rozgrywek mierzy się z belgijskim Cercle Brugge. Wisła w pierwszym meczu przegrała jednak aż 1:6. W drugim spotkaniu musiałby wydarzyć się zatem prawdziwy cud, aby to zespół z Polski awansował.
Różnica klas między drużynami na boisku była bardzo duża, jednak trener Cercle okazał szacunek swojemu rywalowi na pomeczowej konferencji prasowej. Miron Muslić był zachwycony postawą kibiców Wisły Kraków, którzy gorliwie dopingowali swoich ulubieńców z poziomu trybun. Austriak otwarcie o tym mówił.
– Muszę rozpocząć od okazania szacunku dla Wisły jako klubu i całej organizacji oraz przede wszystkim dla wszystkich jej fanów. Nigdy w życiu nie doświadczyłem takiej atmosfery oraz takiego wsparcia dla zespołu. To jest powód dla którego gramy w piłkę nożną i ją kochamy. Nie mam nic poza szacunkiem – powiedział Murić.
– Wisła zasłużyła na okazje bramkowe, które miała i z pewnością zasłużyła na tego gola. Gdy wygrywasz 6:1, to musisz być usatysfakcjonowany, ale uważam, że dopuściliśmy ich do zbyt wielu sytuacji. Z drugiej strony byliśmy też niezwykle skuteczni. Dzisiaj jestem bardzo szczęśliwy, a po obejrzeniu tego meczu z odtworzenia znajdę rzeczy, które możemy poprawić i będziemy nad tym pracować – powiedział trener Cercle.
Rewanż Wisły Kraków z Cercle w Belgii odbędzie się już za tydzień, 29 sierpnia.