Widzew Łódź znalazł nową dziewiątkę
Długie poszukiwania nowego środkowego napastnika łódzkiej ekipy finalnie się zakończyły. Do tego czasu w tej kampanii jedynym rasowym snajperem RTS-u był sprowadzony z GKS-u Katowice Sebastian Bergier. Trzeba było dołożyć do kadry kolejnego zawodnika o tej charakterystyce, tak by w obliczu kontuzji lub zawieszenia Bergera trener miał kogo wystawić na szpicy. Ostatecznie do Widzewa Łódź dołączył Pape Meissa Ba.
To 28-letni senegalski snajper, który zasilił szeregi łódzkiej ekipy na zasadzie wolnego transferu. Podpisał trzyletni kontrakt, do końca czerwca 2028 roku. Będzie występował z numerem 27. Jego ostatnim klubem było Schalke 04, do którego trafił zimą tego roku w ramach transferu z francuskiego Grenoble za 300 tysięcy euro. Ostatni sezon był dla niego różny: z jednej strony świetnie spisywał się na zapleczu francuskiej ekstraklasy (dziesięć goli w osiemnastu meczach), z drugiej po transferze do Schalke szybko stracił na znaczeniu.

— Pape dysponuje świetną wizją oraz pomysłami na grę. Jego mocne strony to drybling, jakość i szybkość decyzji oraz otwieranie akcji, jednak zdecydowanie najmocniejszą jest wykorzystywanie okazji do zdobycia gola – stwierdził Mindaugas Nikolicius, dyrektor sportowy Widzewa Łódź. — Cieszę się, że tu jestem, chciałbym przywitać się z Kibicami oraz z Klubem. Po tym, jak zapoznałem się z projektem, obejrzałem różne materiały, to z dużą chęcią zdecydowałem się na dołączenie do Widzewa. Chcę pomóc zespołowi w osiągnięciu zamierzonych celów – dodał sam zawodnik.