Lech zawalczy o wykup Palmy
Luis Palma niewątpliwie jest najlepszym zawodnikiem Kolejorza na dotychczasowym etapie sezonu. Reprezentant Hondurasu notuje nie tylko świetne liczby, ale także po prostu zachwyca kibiców swoją przebojowością, techniką i pracowitością. Do tego jest wszechstronny, bo może występować zarówno po lewej stronie ataku, jak i na pozycji numer dziesięć. Nic zatem dziwnego, że sporo dyskutuje się o jego wykupie.
Rzecznik prasowy Lecha Poznań, Maciej Henszel, wyjawił niedawno na antenie TVP Sport, że Kolejorz chcąc wykupić Palmę musi pobić dwukrotnie swój rekord transferowy. Najdroższym aktualnie transferem Lecha jest Yannick Agnero, za którego zapłacono około 2,3 miliona euro. Jasno to zatem pokazuje, że poznaniacy będą musieli bardzo głęboko sięgnąć to kieszeni.
Ale są też pozytywne informacje. Piotr Koźmiński twierdzi, że Lech Poznań finalizując wypożyczenie Palmy zapisał sobie opcję wykupu zawodnika bez zgody piłkarza. To znaczy, że jeśli czysto hipotetycznie reprezentant Hondurasu nie byłby chętny na definitywne dołączenie do Kolejorza, to transakcja i tak nie będzie przekreślona.
Lech Poznań zajmuje aktualnie ósme miejsce tabeli Ekstraklasy. W ostatnich pięciu ligowych spotkaniach Kolejorz zaliczył bilans jednego zwycięstwa, trzech remisów i jednej porażki. Po zakończeniu listopadowej przerwy na reprezentacje drużyna Nielsa Frederiksena zmierzy się przed własną publicznością z Radomiakiem Radom prowadzonym przez Goncalo Feio.









