Flick chce, by Vitor Roque został w Barcelonie
Gdy w styczniu tego roku do Barcelony przychodził Vitor Roque, można było się spodziewać, że Brazylijczyk wkrótce zostanie następcą Roberta Lewandowskiego. 19-latek nie zdobył jednak zaufania byłego trenera Dumy Katalonii, Xaviego Hernandeza. W minionym sezonie La Liga napastnik pojawił się na boisku zaledwie 14 razy. Niska pozycja Vitora Roque w hierarchii drużyny rozwścieczała jego agenta. Wiele wskazywało na to, że latem Brazylijczyk odejdzie z klubu.
W kwestii Vitora Roque może dojść do zwrotu akcji. W Barcelonie nie ma już Xaviego Hernandeza. Na jego miejsce przyszedł Hansi Flick. Niemiecki trener wie, że ze względu na problemy finansowe klubu nie będzie mógł liczyć na rewolucję transferową. Jego zadaniem będzie maksymalne wykorzystanie potencjału zawodników, których ma do dyspozycji. Jednym z piłkarzy, którzy wciąż nie pokazali pełni swoich możliwości jest właśnie Vitor Roque. Według informacji dziennika “Sport”, w przeciwieństwie do Xaviego Flick nie ma nic przeciwko temu, by młody gracz został w klubie.
Przed Vitorem Roque otwiera się zatem kolejna szansa. Brazylijczyk może udowodnić, że stać go na to, by w przyszłości pójść w ślady Roberta Lewandowskiego. Napastnik kosztował Barcelonę aż 40 milionów euro. Do tej pory zagrał w barwach Blaugrany 16 spotkań, w których strzelił dwa gole. Pozostaje już tylko jeden problem – zgłoszenie gracza do rozgrywek La Liga na przyszły sezon. Rok temu było to możliwe dzięki kontuzji Gaviego, zaś teraz sytuacja się zmieniła.