Kibice Atalanty Bergamo zdążyli przywyknąć, że atmosfera wokół klubu jest gęsta. W latach 2016-2025 drużynę prowadził Gian Piero Gapserini, który był architektem sukcesu „La Dei”, ale zarazem często był bohaterem różnych afer, bo uchodzi wręcz za psychopatę, który konflikty rozwiązuje nie tylko słowem. W lipcu 2025 r. zastąpił go na ławce trenerskiej Atalanty jego uczeń, czyli Ivan Jurić. Chorwat jednak także jest cholerykiem, co obserwowaliśmy już w czasach jego pracy w Torino.
Teraz Jurić znowu dał o sobie znać. W środę Atalanta pokonała Marsylię 1:0 po golu Lazara Samardzicia w samej końcówce. Ale gdy był jeszcze bezbramkowy remis, to Jurić w 75. minucie wpuścił na boisko Yunusa Musaha, który zastąpił Ademolę Lookmana. Nigeryjski napastnik nie był zbyt zadowolony ze zmiany, a Jurić miał widocznie jakieś do niego pretensje, bo zaczął go szarpać przy linii bocznej.
– Emocje sięgnęły zenitu! – napisała „La Gazzetta dello Sport”.
– Wyraźnie niezadowolony Lookman, oddalał się od ławki rezerwowych i został energicznie zatrzymany przez trenera, który podszedł do niego i pociągnął go za ramię. Zanim napięcie przerodziło się w konfrontację między nimi, interweniowali piłkarz Morten De Roon, dyrektor generalny Luca Percassi i kilku członków ławki rezerwowych, którzy rozdzielili ich i zaprowadzili Nigeryjczyka z powrotem na ławkę. Po zakończeniu meczu Juric wrócił do Lookmana, aby powiedzieć mu coś, zanim ten udał się do szatni, podczas gdy cała drużyna świętowała zwycięstwo na boisku – czytamy w artykule.
Jurić nie ma dobrej prasy, bo Atalanta wygrała zaledwie cztery z 14 meczów pod jego wodzą. Coraz częściej mówi się, że może zostać zwolniony. Konflikt z Lookmanem na pewno mu nie pomaga, bo Nigeryjczyk to najbardziej wartościowy piłkarz z Bergamo. A zarazem gracz o trudnym dzieciństwie, o którym przeczytasz poniżej:











