HomePiłka nożnaTo na niego postawił Hansi Flick! Wiemy, kto będzie bronił w starciu z Crveną Zvezda

To na niego postawił Hansi Flick! Wiemy, kto będzie bronił w starciu z Crveną Zvezda

Źródło: Diaro Sport

Aktualizacja:

Inaki Pena stanie w bramce Barcelony podczas spotkania 4. kolejki fazy ligowej Champions League. Taką informację przekazał na platformie X Diaro Sport.

Pena i Szczęsny

Album / Alamy
Associated Press / Alamy

Wojciech Szczęsny znów na ławce

Polski bramkarz po podpisaniu kontraktu z Dumą Katalonii wciąż nie zdołał zadebiutować w nowych barwach. Szczęsnemu nie jest łatwo wygryźć ze składu Inakiego Peni, który w ostatnich spotkaniach spisywał się bardzo dobrze. Powoli polscy kibice musieli się pogodzić z rolą rezerwowego byłego golkipera Juve.

Natomiast wciąż można było wierzyć, że na spotkania z nieco słabszymi na papierze drużynami w Champions League, akurat wtedy Szczęsny będzie mógł po raz pierwszy stanąć w bramce Barcelony. Z tym że w najbliższej kolejce raczej to się nie wydarzy. Hiszpańskie media, a konkretnie Diaro Sport podaje, że z Crveną Zvezda zagra Inaki Pena.

Barca jak dotąd spokojnie przewodzi w tabeli hiszpańskiej LaLiga. Z dorobkiem 33 punktów katalończycy mają przewagę aż dziewięciu oczek nad drugim Realem Madryt. Najbliższy mecz drużyny Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego odbędzie się w najbliższą środę z Crveną Zvezda o godz. 21:00.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Władze Romy zrównane z ziemią. Były piłkarz nie bierze jeńców
Lewandowski wybrał swoją “drużynę marzeń”. Nikt z Barcy
Anglicy: Lewandowski na 2. miejscu w wyścigu po Złotą Piłkę 2025! Nieoczekiwany faworyt!
Wyjątkowa historia Basse. Jego mama opowiada, jak trafił do Śląska Wrocław
Robert Lewandowski zagra z Celtą? Poznaliśmy najnowsze informacje
Lechia Gdańsk ma problem. Przegrała z Durmusem w sądzie
Kiedy Rodri wróci do gry? Zdobywca Złotej Piłki zabrał głos
Raków zaprasza na mecz specjalnego gościa. Wielki powrót
Probierz powinien zwrócić na to uwagę. Legenda wytyczyła drogę
UEFA zmienia zasady el. MŚ 2026. Polacy się cieszą, a inni grzmią