Thibaut Courtois wraca do bramki?
Andrij Łunin rozegrał sezon na poziomie, którego prawdopodobnie nikt się po nim nie spodziewał. Thibaut Courtois przed startem sezonu doznał zerwania więzadła krzyżowego przez co obowiązki bramkarskie na Santiago Bernabeu musiał przejąć właśnie Ukrainiec wraz z Kepą Arrizabalagą.
Teraz, gdy Belg wrócił już do zdrowia nie tylko po zerwanych więzadłach, ale również po naruszonej łąkotce w drugim kolanie, to Carlo Ancelotti zapowiedział już jego powrót między słupki na mecz z Cadiz. “Relevo” informuje jednak, że może dojść do sytuacji że Courtois pozostanie podstawowym golkiperem drużyny do końca sezonu, w tym w najważniejszych starciach kampanii.
Carletto bowiem darzy ogromnym zaufaniem belgijskiego bramkarza, nawet pomimo jego braku rytmu. Sztab szkoleniowy Realu Madryt ma zwracać uwagę, że drużyna pewniej czuła się w obronie, gdy to Courtois nimi dyrygował. Punktują również braki Łunina w kontekście wychodzenia do wrzutek przy stałych fragmentach gry. Stąd według hiszpańskich dziennikarzy nie można wykluczyć opcji, że Courtois wróci do gry w najważniejszych meczach już tego sezonu.