Wojciech Szczęsny nie dostanie nowej umowy?
Wojciech Szczęsny ma za sobą udane miesiące. Po tym, jak wygrał rywalizację o wyjściową jedenastkę z Inakim Peną stał się jednym z ulubieńców kibiców Blaugrany. Co więcej, z Polakiem w składzie podopieczni Hansiego Flicka zaliczyli serię 23 meczów bez porażki. Coraz głośniej mówiło się o tym, że 35-latek zostanie w klubie na kolejny sezon.
W ostatnich tygodniach miały jednak miejsce wydarzenia, które stanowią jasny sygnał dla byłego reprezentanta Polski. Hansi Flick postanowił, że wracający po poważnej kontuzji Marc-Andre ter Stegen zagra w ligowym meczu z Realem Valladolid. Przed rewanżowym starciem z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów Deco zapowiedział, że do końca sezonu Szczęsny nie będzie mógł liczyć na rozmowy o nowej umowie. Jakby tego było mało, po porażce z mistrzami Włoch pojawia się coraz więcej krytycznych komentarzy pod adresem golkipera. Joan Batile z dziennika “Sport” zasugerował, że może dojść do szokującego zwrotu akcji.
– Siedem bramek straconych w półfinale Ligi Mistrzów sprawiło, że Szczęsny może czuć się bardzo pokrzywdzony. W meczu na Montjuic był odpowiedzialny za stratę dwóch bramek. Z kolei w Mediolanie wypadł blado w porównaniu z bramkarzem Interu. Nie ma wątpliwości, że Sommer dał swojej drużynie awans do finału, a Szczęsny nie miał wpływu na grę Barcelony. Dlatego logiczne jest, że klub zastanowi się, zanim przedłuży umowę ze Szczęsnym – nawet jeśli miałby być rezerwowym. Teraz debata toczy się między nim a Joanem Garcíą, którego transfer rozważają dyrektorzy sportowi Barcy – napisał hiszpański dziennikarz.
Joan Garcia to golkiper, który jest na liście życzeń Barcelony już od kilku miesięcy. 23-latek obecnie broni barw Espanyolu. Mówi się, że w umowie Hiszpana jest klauzula odstępnego, która wynosi ok. 25 milionów euro. Bramkarzem interesuje się m.in. Arsenal.