Skrzypczak: Obóz był ekstremalnie ciężki
Mateusz Skrzypczak w czerwcu zasilił ponownie szeregi Lecha Poznań, w ramach transferu za 900 tysięcy euro z Jagiellonii Białystok. W swoim pierwszym meczu po powrocie do Kolejorza był rezerwowym. Jak sam przyznał w rozmowie z Ekstraklasa TV, bardzo chciał wyjść w tym spotkaniu w wyjściowym składzie, ale liczył się z tym, że przepracował z nowym zespołem zaledwie półtora tygodnia. Wyjaśnił również, że mocno zaskoczył się obciążeniami, jakie narzucił Niels Frederiksen podczas zgrupowania.
— Obóz był ekstremalnie ciężki. Był to dla mnie na pewno duży szok, jak dojechałem na zgrupowanie do chłopaków, z jakimi obciążeniami i z jaką intensywnością się spotkałem. Jestem przekonany, że to będzie widać w naszym przygotowaniu podczas sezonu. Ale też nie idźmy w wymówki, bo byliśmy zmęczeni w meczu z Legią. Byliśmy gotowi na tyle, na ile forma i moment pozwalała. Wychodziliśmy wygrać ten mecz, na 100%. Nie udało się i tyle, ale tak jak powiedziałeś: te treningi były ciężkie. Cały czas pracujemy mocno i intensywnie i mi się to podoba – mówił Mateusz Skrzypczak.
Kolejorz pierwszy mecz nowego sezonu Ekstraklasy rozegra w piątek, mierząc się przed własną publicznością z Cracovią. Następnie rozpocznie przygotowania do pierwszego meczu drugiej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów z Breidablikiem.