Serbia pozostanie na EURO
Jeszcze przed meczem ze Słowenią gruchnęła wiadomość o tym, że Serbowie chcą wycofać się z turnieju. Powodem tego były przyśpiewki intonowane przez fanów Chorwatów i Albańczyków, którzy skandowali „Kill the Serbs” podczas spotkania obu zespołów w środę (2:2) w Hamburgu. Tłem tej sytuacji są oczywiście napięte relacje między Serbią a dwoma wyżej wymienionymi krajami od czasu wojny na Bałkanach w 1991 roku i konfliktu w Kosowie.
Serbski Związek Piłki Nożnej wystosował oficjalny protest do UEFA i ogłosił, iż podejmie bardziej radykalne kroki, jeśli Europejski Związek Piłki Nożnej nie ukarze Albanii oraz Chorwacji. Serbowie zagrozili rezygnacją z dalszej części EURO.
Teraz sekretarz generalny związku, Jovan Surbatovic, po raz kolejny dał jasno do zrozumienia, że oczekują od UEFA zdecydowanej reakcji. Nie ma już jednak mowy o rezygnacji Serbii z turnieju w Niemczech.
– To była pierwsza reakcja, zadziałały emocje. Ale po prostu nie możemy tolerować takiego zachowania. Mamy jednak nadzieję, że UEFA wkrótce zareaguje w tej kwestii – powiedział Surbatović.