Rydz: Temat Stępińskiego jest zamknięty
Mariusz Stępiński już od dłuższego czasu był łączony z przenosinami do Widzewa. Ostatecznie negocjacje upadły ze względu na postawę Omonii Nikozja, która nawet nie odpowiedziała na pierwszą propozycję łódzkiego klubu. Szczegóły tej transakcji poruszył Michał Rydz podczas programu Kanału Sportowego.
— Można powiedzieć, że to jest oczywisty kandydat, jeśli mówimy o nowym napastniku Widzewa. Jako że jest stąd, z regionu, utożsamia się z klubem, to naturalną koleją rzeczy jest to, że prowadziliśmy rozmowy w sprawie jego transferu. Ostatecznie, po pierwszej ofercie którą złożyliśmy Omonii, która została nawet nie odrzucona, a zignorowana, porozumienie było bardzo odległe – mówił prezes zarządu Widzewa Łódź.
— Zmienił się też u nich trener, więc nie dogadaliśmy się. Tak jak komentował dyrektor sportowy Nikoličius – ten temat został zamknięty. Właśnie przez wzgląd na to, że do tego porozumienia w każdym z aspektów było bardzo, bardzo daleko. A też nie mamy przestrzeni, czy czasu, by nad jakimiś kandydaturami bardzo długo pracować. Chcemy jak najszybciej zamknąć to okienko. Wystarczająco dużo czasu poświęcamy na weryfikacje i analizę. Nie mogliśmy sobie pozwolić na sytuację, by czekać na Mariusza nawet pięć czy sześć tygodni, choć nikt nawet nie był w stanie określić, ile rzeczywiście musielibyśmy czekać – kontynuował Michał Rydz.