Minuta ciszy w Skierniewicach zagłuszona
Z uwagi na śmierć Lucjana Brychczego, legendy Legii Warszawa i byłego reprezentanta Polski, wszystkie mecze PKO BP Ekstraklasy, Betclic 1. Ligi oraz Pucharu Polski poprzedzane są minutą ciszy. Niestety, nawet wokół takiego gestu upamiętnienia wybitnej postaci polskiej piłki nie brakuje kontrowersji. We wtorek na stadionie przy ul. Konwiktorskiej w Warszawie minuta ciszy została zagłuszona przez kibiców Polonii, zaś w środę burzę wywołały obrazki ze Skierniewiec.
Przed meczem miejscowej Unii z Ruchem Chorzów piłkarze obu drużyn ustawili się w kole środkowym boiska i oddali hołd Lucjanowi Brychczemu. Telewizyjne kamery i mikrofony wyłapały jednak, że w trakcie symbolicznego gestu kibice ze Śląska kontynuowali śpiewanie jednej ze swoich pieśni.
Zawinił sędzia?
Zamieszone w serwisie X wideo wywołało nie małą burzę. Kibice Ruchu całe zajście tłumaczą tym, że przyśpiewka rozpoczęła się jeszcze przed zarządzeniem minuty ciszy, a arbiter główny meczu nie poczekał na jej zakończenie. W sektorze gości miało także nie być słychać komunikatu spikera.
“Przecież nikt nawet na sektorze nie słyszał tego komunikatu o minucie ciszy, byliśmy w trakcie odśpiewywania naszego hymnu. Trzeba być ignorantem, żeby szukać w tym jakiejś celowości tym bardziej że Brychczy to był kibic Ruchu i nawet oficjalny profil złożył kondolencje“
“Ruch zawsze na wyjście piłkarzy śpiewa hymn, podobnie jak u was śpiewany jest Sen o Warszawie. Nikt nie będzie w połowie przerywał hymnu bo sędzia nie ma wyczucia i nie poczekał 30 sekund z minutą ciszy“