Robert Lewandowski znalazł się w wyjątkowym gronie
Gdy latem 2022 “Lewy” przechodził do FC Barcelony, można było usłyszeć, że Polak najlepsze lata ma już za sobą. Były napastnik Bayernu Monachium udowodnił jednak, że to nieprawda. W swoim pierwszym sezonie w nowych barwach strzelił 23 bramki w 34 meczach La Liga i pomógł Blaugranie zdobyć mistrzostwo kraju. Pod koniec drugiego sezonu spekulowało się o tym, że Lewandowski może niedługo pożegnać się z Barceloną. Zwolennikiem sprzedaży Polaka był Xavi, który uważał, że klub powinien oprzeć swoją przyszłość na kimś innym.
Po zakończeniu sezonu 2023/24 miał miejsce zwrot akcji – Xaviego na stanowisku trenera zastąpił Hansi Flick. Przyjście Niemca do klubu ze stolicy Katalonii praktycznie przesądziło o losach Lewandowskiego. To właśnie w Barcelonie kapitan reprezentacji Polski świętował swoje 36. urodziny. Ciekawe informacje przedstawił dziennik “Mundo Deportivo”. Okazuje się bowiem, że w całej historii FC Barcelony tylko siedmiu piłkarzy było starszych od doświadczonego snajpera.
Co więcej, w tym gronie nie ma żadnego napastnika. Przed Lewandowskim są tylko obrońcy (Dani Alves, Jose Ramon Alexanco, Joan Segarra, Migueli i Lilian Thuram) a także bramkarze (Jose Pinto i Antoni Ramallets).
Mimo upływu lat Lewandowski pokazuje, że wciąż jest w dobrej formie. W meczu 1. kolejki La Liga z Valencią świeżo upieczony 36-latek strzelił dwa gole. Dzięki tym bramkom Polak stał się trzecim najstarszym strzelcem gola w historii klubu. Obecnie napastnik Blaugrany goni Segarrę, który wpisał się na listę strzelców po raz ostatni w wieku 35 lat, 11 miesięcy i 27 dni. Pod tym względem absolutnym rekordzistą jest Dani Alves, któremu udało się pokonać bramkarza rywali w wieku 38 lat i 9 miesięcy. Dobrą wiadomością dla reprezentanta Polski jest to, że jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2026. Doświadczony napastnik ma więc dużo czasu na pobicie kolejnego rekordu.