Raków Częstochowa wzmocni obronę?
Luka Hodak niedawno awansował do pierwszej ekipy Hajduka Split i zaliczył pierwsze występy na poziomie chorwackiej ekstraklasy. 19-letni defensor już wcześniej był jednak doskonale znany skautom, jako że błyszczał w juniorskiej piłce zarówno klubowej, jak i reprezentacyjnej. Występuje na pozycji prawego defensora i zbiera pochlebne recenzje swojej gry. Nic zatem dziwnego, że jego sytuację obserwują nawet giganci.
Według Sportske Novosti zainteresowanie Hodakiem wykazuje między innymi Bayern Monachium, czy Feyenoord. Choć oczywiście nie tylko oni, bo mamy w tym kontekście również akcent polski. Raków Częstochowa – który przecież już od jakiegoś czasu chce wzmocnić prawą flankę obrony – również monitoruje sytuację 19-latka.
Nieznana jest jeszcze cena, jaką należałoby zapłacić za Hodaka. Jako że jednak mówimy o młodzieżowym reprezentancie Chorwacji, który zbiera doświadczenie w tamtejszej ekstraklasie, i ma ważny długoterminowy kontrakt (aż do 2029 roku), to z pewnością kwota ta nie będzie mała.

W międzyczasie Raków Częstochowa kontynuuje walkę w lidze i europejskich pucharach. Ekipa Marka Papszuna wróciła w ostatnim czasie do najlepszej dyspozycji, nadganiając resztę stawki w tabeli Ekstraklasy. Aktualnie Medaliki zajmują czwarte miejsce ze stratą zaledwie trzech punktów do podium. Do liderującego Górnika Zabrze, który rozegrał mecz więcej, Raków traci aktualnie sześć punktów. W następnej kolejce zmierzy się przed własną publicznością z Piastem Gliwice.










