Rafał Grzyb zwolniony. “Zrodziło się wiele pytań i domysłów”
Rafał Grzyb ostatnie 16 lat spędził w Jagiellonii Białystok w przeróżnych rolach – od piłkarza przez członka sztabu i tymczasowego trenera aż po asystenta Adriana Siemieńca. W piątek 17 października, na dzień przed kolejnym ligowym meczem, Grzyb nieoczekiwanie został zwolniony z klubu. “Jaga” w sobotę wydała oficjalny komunikat w tej sprawie, choć powody zwolnienia nadal są jednym wielkim znakiem zapytania.
Sam zainteresowany kilka godzin po oficjalnym komunikacie Jagiellonii opublikował w mediach społecznościowych krótkie oświadczenie. – Po kilkunastu latach pracy w Jagiellonii Białystok nadszedł moment, w którym nasze drogi się rozchodzą. Oczywiście, nie tak wyobrażałem sobie to rozstanie, ale nie o tym chciałem dziś pisać. Zrodziło się wiele pytań i domysłów, które nie pomagają ani mnie, ani Klubowi, stojącemu przed intensywnym czasem. Wiele temu Klubowi dałem, lecz jeszcze więcej mu zawdzięczam. Zarówno jako zawodnik, jak i później jako trener, przeżyłem tu niesamowite chwile, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci – czytamy.

Rafał Grzyb spędził w klubie 16 lat
Grzyb to absolutna legenda klubu. – Z całego serca chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom, z którymi miałem zaszczyt pracować przez te lata. To dzięki Wam każdy trening i każdy mecz miał sens. Dziękuję również sztabowi szkoleniowemu, od którego wiele się nauczyłem (mam nadzieję, że oni ode mnie też (:)), pracownikom klubu, kibicom oraz wszystkim osobom, które wspierały mnie i drużynę w dobrych oraz trudnych chwilach. Praca w Jagiellonii była dla mnie nie tylko zawodowym wyzwaniem, ale też ogromną częścią życia – przekazał.
– Szanuję decyzję Klubu i życzę drużynie powodzenia w dalszej pracy oraz realizacji wyznaczonych celów. Sam zamierzam wykorzystać ten czas na odpoczynek, refleksję i dla rodziny, dla której zawsze brakowało czasu. A w przyszłości? Kto to wie – zakończył Rafał Grzyb.
