Rafał Gikiewicz odejdzie z Widzewa?
Rafał Gikiewicz rozpoczął sezon jako podstawowy golkiper Widzewa Łódź. Po kilku meczach stracił jednak miejsce w podstawowym składzie i jego miejsce w bramce zajął Maciej Kikolski. W mediach wiele spekulowano na temat okoliczności, w jakich 37-latek stracił miejsce w składzie. – Wiem z różnych źródeł, że ta decyzja nie jest podyktowana tylko tym jak Rafał grał, tylko też jego niektórymi zachowaniami – mówił na naszej antenie Artur Wichniarek.
Teraz sam Gikiewicz na antenie Eleven Sports wyjawił kolejne szczegóły dotyczące swojej sytuacji. Wyjawił, że pojawiły się oferty z Niemiec! – Piłka to jest z górki pod górkę. Zawsze miałem pod górkę i plecak na plecach z kamieniami. Może się to zmienić. Jakby to powiedzieć, jestem do wzięcia, choć nikt oficjalnie z Widzewa tego nie powie. Z klubu osoby to wiedzą, tylko mówią o tym między wierszami – powiedział.
– Nie ukrywam, że też jest jakiś temat powrotu do 2. Bundesligi, ale czy się uda? W tym okienku jest bardzo mało czasu i niestety zostałem trochę postawiony pod ścianą i tego czasu nie mam za wiele. Ale jak znacie mnie trochę, to zawsze spadam na cztery łapy i na pewno sobie poradzę – dodał.
W poprzednim sezonie Rafał Gikiewicz zagrał w 35 meczach, w których stracił 50 goli i zanotował 8 czystych kont. Portal “Transfermarkt” wycenia go aktualnie na 250 tysięcy euro. Jego kontrakt z Widzewem Łódź obowiązuje jeszcze przez rok, do końca bieżącej kampanii.