PZPN decyduje się na doping na meczach kadry. Tomasz Kozłowski komentuje
PZPN poinformował we wtorek, że na najbliższych meczach kadry na Stadionie Narodowym będzie zorganizowany doping, za który będzie odpowiadać Stowarzyszenie “To My Polacy”. – Na marcowych meczach będzie grupa ludzi, zapaleńców, którzy od lat latają na wyjazdowe mecze kadry i prowadzą doping. Teraz postarają się zaktywizować do dopingu na Stadionie Narodowym – potwierdził w programie “Tylko Sport” Tomasz Kozłowski z Departamentu Mediów i Komunikacji PZPN.
– Sektor D15 będzie sektorem dopingowym. Wszystko będzie odbywało się z zasadami bezpieczeństwa. Pirotechnika jest zabroniona, więc jej być nie może . Wszyscy kibice, którzy chcą uczestniczyć w aktywnym dopingu mogą kupić bilet na stronie “Łączy Nas Piłka”. Na meczach marcowych będzie to sektor na którym przedstawiciele Stowarzyszenia “To My Polacy”, na którym będzie prawdopodobnie jakiś bęben i megafon i będą zachęcać i aktywizować. Związek nie oferuje żadnych świadczeń dla stowarzyszenia organizującego doping – dodał.
Działacz przyznał, że na ten moment już około stu osób należy do stowarzyszenia. – Ludzie związani z tym stowarzyszeniem od lat jeżdżą na kadrę i są znani naszym pracownikom. Medialnie ci ludzie dawali znać, że chcą ten doping prowadzić. Zostali więc zaproszeni na rozmowę i zostały tam wszystkie kwestie poruszone. Także kwestie bezpieczeństwa. Podkreślam, że ci ludzie od jakiegoś czasu zgłaszali chęć, że chcieli doping prowadzić. Oni już wcześniej namawiali kibiców m.in. do kupna biletów na mecz – przyznał Kozłowski.
Czy to oznacza, że na Narodowym nie będzie legendarnych telebimów z instrukcjami dla fanów. – Telebimów nie było już na ostatnich meczach. Przysłuchiwaliśmy się głosom ludzi i szukaliśmy rozwiązania, aby ten doping był. Znalazła się grupa ludzi, którzy mają czyste intencje. Oni byli też na mistrzostwach Europy i organizowali przemarsz kibiców w Berlinie, byli pod hotelem. Warto z nimi były usiąść do rozmów – zakończył.