Puszcza zmarnowała rzut karny. Później mecz przerwano
Puszcza Niepołomice, a więc spadkowicz z Ekstraklasy, rozpoczął zmagania w Betclic 1. Lidze od domowego starcia z Ruchem Chorzów. Pierwszy mecz zawsze wiąże się z niepewnością i nie inaczej było na początku tego spotkania. Oba zespoły “badały się” i na boisku nie działo się zbyt wiele.
W ósmej minucie meczu doszło do kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym. Sugerowano zagranie ręką jednego z graczy Ruchu. Całość była analizowana na VAR-ze i ostatecznie sędzia wskazał na rzu karny dla Puszczy. Łukasz Sołowiej nie trafił jednak z jedenastu metrów! Kapitalną paradą popisał się Jakub Bielecki.
W kolejnych minutach w dalszym ciągu utrzymywał się bezbramkowy remis. W 37. minucie spotkanie nagle… zostało przerwane! Powód? Awaria wozów transmisyjnych i VAR-u. Piłkarze zostali odesłani do szatni, a przerwa trwała ponad 30 minut. O 20.10 mecz wznowiono, ale bez systemu VAR i z ograniczoną liczbą kamer telewizyjnych. Po 45 minutach było 0:0 na tablivy wyników.
Puszcza remisuje na inaugurację
W drugiej połowie kibice w końcu doczekali się gola! W 54. minucie Puszcza wyszła na prowadzenie po trafieniu Radosława Kanacha. 26-latek oddał strzał z ostrego kąta i pokonał bramkarza Ruchu.
Kiedy wydawało się, że Puszcza mecz wygra, w samej końcówce Ruch doprowadził do wyrównania! W 87. minucie wynik meczu ustalił Patryk Szwedzik. Oba zespoły podzieliły się punktami.