Puszcza chce zatrzymać Tomasza Tułacza. “To ikona”
Puszcza Niepołomice walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. Zespół z Małopolski zajmuje obecnie 15. miejsce, a w poniedziałek może powiększyć przewagę nad strefą spadkową. Pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej to priorytet klubu na najbliższe tygodnie. Gościem przedmeczowego studia przed starciem z Rakowem w Canal+Sport był prezes Puszczy Jarosław Pieprzyca. Został on zapytany o przyszłość Tomasza Tułacza i to, czy w przypadku spadku dalej będzie prowadził zespół. Jego odpowiedź nie pozostawia złudzeń.
– Mam nadzieję, że my utrzymamy trenera Tułacza. To ikona naszego klubu i zawsze nią pozostanie. Nie wyobrażam sobie Puszczy bez Tomasza Tułacza. Mam nadzieję, że będzie święcił z nami jeszcze wiele wielkich chwil w Ekstraklasie – powiedział działacz.
Tomasz Tułacz pracuje w Niepołomicach już prawie dekadę! Rozpoczął pracę w klubie w sierpniu 2015 roku. W 2023 roku pod jego wodzą Puszcza dokonała historycznej rzeczy i po raz pierwszy awansowała do Ekstraklasy. Gra w niej do dziś. Sam szkoleniowiec na co dzień mieszka w Mielcu, skąd pochodzi. Jako piłkarz grał m.in. w Stali Mielec, której jest wychowankiem. W Stali pracował też jako trener. Prowadził też Tłoki Gorzyce, Resovię i Siarkę Tarnobrzeg.
Puszcza gra właśnie z Rakowem. Za tydzień zmierzy się zaś z beniaminkiem GKS-em Katowice.