Papszun trafił na świetnego dyrektora sportowego
Raków Częstochowa ostatecznie zdobył wicemistrzostwo Polski, przegrywając w ostatniej kolejce wyścig o trofeum z Lechem Poznań. Zdaniem wielu ekspertów różnica w jakości indywidualnej między zespołami była czynnikiem decydującym o mistrzostwie. Przed częstochowianami teraz bardzo ważne okienko transferowe w ramach którego Marek Papszun będzie blisko współpracował z Arturem Płatkiem. Były skaut Borussii Dortmund i dyrektor sportowy Górnika Zabrze na początku maja objął funkcję doradcy zarządu do spraw sportowych. Podczas Loży Piłkarskiej eksperci Kanału Sportowego przeanalizowali sytuację Rakowa.
— Uważam, że przed Rakowem ważne okienko. Parę ruchów będzie, tak jak Marek Papszun mówi, dlatego pewnie też Artur Płatek przyszedł. Jak porównamy transfery Rakowa i Lecha – to częstochowianie też nie wydają mało, a tyle jakości indywidualnej nie mają. Te przyjście Artura Płatka jest po to, by jednak Raków lepiej zarządzał pieniędzmi i miał w następstwie więcej jakości. Oczywiście nowi piłkarze muszą się dostosować do reguł które obowiązują u Marka Papszuna. Trudno pewnie takich artystów namówić do swojego projektu – przecież Raków rywalizował o Alfonzo Sousę, ale ten z jakichś powodów wybrał Lecha. To co Medaliki muszą poprawić to skuteczność na rynku transferowym – mówił Łukasz Olkowicz.
— Jeśli trafił tam Artur Płatek to po to, by w końcu Marek Papszun miał z kim porozmawiać o najważniejszych rzeczach do funkcjonowania klubu. Wbrew temu co się utarło, że Papszun jest despotą i zarządza autorytarnie, on lubi merytorycznie porozmawiać. A trafił na faceta, który pod względem znajomość europejskiej piłki, być może jest najlepszy w Polsce – kontynuował Robert Podoliński.
Lożę Piłkarską można obejrzeć klikając w link poniżej.