Frederiksenowi podoba się w Poznaniu
Duński szkoleniowiec przejął stery Kolejorza latem 2024 roku, po kompletnie nieudanym sezonie 2023/24, który Lech Poznań zakończył na dopiero piątym miejscu tabeli. Błyskawicznie udało mu się odmienić grę drużyny, wprowadzając w życie nowe pomysły taktyczne i treningowe. Poznański klub zaczął grać intensywniejszy futbol i w efekcie wywalczył w zeszłej kampanii Mistrzostwo Polski. Za sprawą łączenia od samego początku gry w lidze z europejskimi pucharami, w tym sezonie Niels Frederiksen stanął już przed trudniejszym wyzwaniem.

Kolejorz przegrał dwumecze kwalifikacji do Ligi Mistrzów i Ligi Europy z Crveną zvezdą i Genkiem, ostatecznie zapewniając sobie udział w Lidze Konferencji. W pierwszej kolejce tych rozgrywek Lech całkowicie rozbił Rapid Wiedeń – w lidze zaś zajmuje aktualnie szóstą pozycję. Po skomplikowanym początku sezonu, gdzie ogromnym problemem był kryzys związany z kontuzjami piłkarzy, zdaje się, że drużyna wróciła na dobre tory.
Pojawił się zatem temat potencjalnego przedłużenia umowy 54-letniego szkoleniowca, który jest związany z Lechem do końca tej kampanii. Podczas wtorkowego spotkania karnetowiczów Kolejorza z przedstawicielami klubu trener został zapytany o tę kwestię. Odpowiedział, że bardzo podoba mu się życie w Poznaniu, jednocześnie podkreślając, że jest póki co za wcześnie, by dyskutować o nowym kontrakcie. Aktualnie nie toczą się w tej sprawie żadne rozmowy.